Kamil Stoch został po raz trzeci w karierze mistrzem olimpijskim. Nasz zawodnik wygrał rywalizację na dużej skoczni w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu. Wcześniej dwukrotnie triumfował w Soczi przed czterema laty.
- W Soczi konkursy ułożyły się dla mnie wspaniale, ale w Pjongczangu było naprawdę rewelacyjnie. Był bardzo wysoki poziom i dlatego z tego medalu cieszę się jeszcze bardziej, a zwłaszcza z pracy, jaką wykonałem - mówił Stoch, który wcześniej na normalnej skoczni zajął czwarte miejsce. Do medalu zabrakło mu wówczas 0,4 pkt.
- Na normalnej skoczni czułem się dobrze i mój występ był na dobrym poziomie ale nie mogłem znaleźć "tego czegoś", co spowodowałoby, że moje skoki byłyby jeszcze lepsze. Nie byłem może rozczarowany, bo wynik był dobry, ale czułem, że nie pokazałem wszystkiego, co potrafię. Dlatego starałem się dać z siebie wszystko na dużej skoczni. Czułem, że na niej będę mógł pokazać to, w jak dobrej jestem formie. I teraz mogę się cieszyć ze zwycięstwa - przyznał Stoch.
W tym sezonie zawodnik ten wygrał Turniej Czterech Skoczni, został wicemistrzem świata w lotach, wywalczył z kolegami brązowy medal w konkursie drużynowym mistrzostw świata w lotach, a teraz został znowu mistrzem olimpijskim. - Mam nadzieję, że ten najlepszy sezon jest jeszcze przed mną - śmiał się dodając: - Na pewno ten jest wspaniały.
Źródło: PZN




